Holandia - tulipanowy raj


Ogród Keukenhof, najpiękniejszy ogród wiosenny na świecie, to Mekka ogrodników i miłośników roślin wiosennych. To miejsce, gdzie prezentowane są najnowsze trendy w ogrodnictwie i pomysły na ciekawe aranżacje z roślin cebulowych. Na zwiedzanie warto zarezerwować kilka godzin gdyż obszar ogrodu jest duży i na każdym kroku jest coś ciekawego do oglądania. W ogrodzie posadzono miliony roślin cebulowych, które przez 3 miesiące dają popis możliwości Matki Natury oraz prac hodowlanych człowieka. Jeśli widzisz w internecie zdjęcia niezliczonej ilości tulipanów i szafirkową rzekę - to właśnie stamtąd.



Atrakcyjne zestawienia



Częstym problemem w naszych ogrodach jest to, że rabaty z kwitnącymi tulipanami nie wyglądają za dobrze. Cebule są sadzone w pewnej rozstawie i pomiędzy kwitnącymi roślinami są puste miejsca. Holendrzy znaleźli na to sposób podsadzając tulipany cebulami innych gatunków. Zestawiając w ten sposób rośliny niskie (wcześniej kwitnące) i wysokie (tulipany), wydłużają czas atrakcyjności rabaty oraz ograniczają rozwój chwastów. 

W warunkach naszych ogrodów przydomowych bardziej sprawdzą się rośliny cebulowe, niewymagające corocznego wykopywania. Więcej dowiesz się z artykułu o bezobsługowych cebulowych.



Co mnie urzekło w Keukenhof?

Łatwo się zachwycam. Jeśli chodzi o przyrodę, to mam jakieś wyostrzone zmysły i chłonę całą sobą wszelkie piękności, podziwiam każdy nowo napotkany kwiatek i listek. Wyobraź więc sobie jak mi serce drżało i dech mi zapierało w Keukenhof. Chodziłam z rozdziawioną buzią i błyszczącymi oczami, wśród morza kwiatów. Nawet teraz, kiedy to wspominam - jestem podekscytowana.





Poznałam wiele nowych odmian tulipanów, ozdobnych nie tylko z kwiatów ale też z liści; olbrzymów oraz miniaturek, o kształtach płatków oraz barwach o jakich dotąd mi się nie śniło. Każda alejka powodowała że wyrwały mi się nowe achy i ochy. Istny raj! W powietrzu unosił się nieziemski zapach hiacyntów i narcyzów, ptaki śpiewały radośnie.







Keukenhof to właściwie park ze starymi drzewami, wszechobecną wodą, jak to w Holandii i pagórkami. Spaceruje się bardzo przyjemnie, jest dużo ławeczek, gdzie można odpocząć. Wszystko jest wymuskane, wypielęgnowane. Atmosfera bardzo romantyczna byłaby… gdyby nie tłumy zwiedzających z całego świata. Ale nie dziwię się, polecam pojechać pomimo to. Oczywiście - na każdym kroku słychać język polski :-) Mam takie wrażenie, że Polacy są wszędzie. W którą część świata się nie ruszę, prędzej czy później spotykam rodaka.






Rozmarzyłam się chętnie bym tam pojechała jeszcze raz, chociaż rzadko wracam w te same miejsca.


Kilka faktów o Keukenhof: 




Więcej o Holenderskim krajobrazie przeczytasz TU.



Byłeś w ogrodzie Keukenhof? Podobało Ci się? A może masz tegoroczne zdjęcia? Dodaj proszę w komentarzu. 

Etykiety: ,